Jaka jest przyszłość zakupów online? Trendy e-commerce w Polsce
Zacznijmy od oczywistości – chyba nikt nie próbuje już marginalizować potęgi e-commerce. W ciągu zaledwie kilku dekad Internet stał się nieodłącznym elementem wielu dziedzin naszego życia, w tym gospodarki, m.in. generując nieodłącznie związany z nim obszar, jakim jest e-commerce.
E-commerce odgrywa kluczową rolę w przekształcaniu sposobu, w jaki konsumenci kupują, a przedsiębiorcy prowadzą działalność handlową. Rozwój tego sektora jest zatem wypadkową ekspansji Internetu na kolejne aspekty życia nowoczesnego społeczeństwa, zmieniających się preferencji konsumentów, a także zaangażowania przedsiębiorców w efektywne wykorzystanie nowoczesnych technologii, w celu wyjścia na spotkanie z oczekiwaniami klientów i pozyskania ich dla swojej firmy.
WIELKI WYBUCH
Po okresie wojen światowych środowiska uniwersyteckie skupiły się na poszukiwaniu niezawodnej platformy komunikacyjnej, niescentralizowanej, odpornej nawet na wybuch bomby atomowe. Gdy w 1969 roku na Uniwersytecie Kalifornijskim powstały pierwsze 4 zamknięte sieci ARPANET, trudno było przewidzieć, jak osiągnięcie to wpłynie na całokształt życia przyszłych pokoleń. Mały zalążek Internetu zadziałał, był jak Wielki Wybuch – stale rozszerzająca się eksplozja, która ukształtowała nasz Świat. Wybuchł i nie zamierza się skurczyć.
W latach 80. coraz częściej po tę technikę sięgało wojsko i kolejne uniwersytety, a następnie osoby prywatne. Tworzono protokoły, usprawnienia. Wreszcie pod koniec lat 80. stworzono World Wide Web – zbiór dokumentów hipertekstowych, a kilka lat później – pierwsze przeglądarki, czyli światowy Internet przybrał kształt, jaki znamy do dziś, choć oczywiście na zupełnie inną skalę.
Początki polskiego Internetu przypadają na rok 1991, gdy na Uniwersytecie Warszawskim powstał NASK (Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa, polski odpowiednik ARPANET-u). Już w tym samym roku udało się Polakom uzyskać połączenie z Uniwersytetem Kopenhaskim i oficjalny dostęp do Internetu.
NAJTRUDNIEJSZY PIERWSZY KROK
Pozwól jeszcze na kilka zdań o historii, ale już w interesującym Ciebie i nas ujęciu – e-commerce, czyli handel w Internecie. Oczywiście sukces ma wielu ojców, jednak powszechnie uznaje się za inicjatora tego zjawiska uznaje się Brytyjczyka Michaela Aldricha, który rozpoczął zakupy przez Internet pod koniec lat 80. XXI wieku. Jednak o pełnym rozkwicie zdecydowały oczywiście Stany Zjednoczone, gdy na początku lat 90. zniosły zakaz wykorzystywania Internetu do celów komercyjnych. Jak nietrudno domyśleć się starszym internautom możliwości techniczne były bardzo ograniczone i zamówień dokonywano telefonicznie lub e-mailem.
I nastał rok 1994 – Jeff Bezos założył witrynę Amazon, a rok później zaczął działać serwis aukcyjny eBay. Co warto zaznaczyć w Polsce nie pozostawaliśmy w tyle i również w 1994 roku powstał pierwszy polski sklep internetowy – księgarnia Nepo. Pod koniec XX wieku ruszyli „nasi” potentaci: Merlin, Empik i Allegro, a do końca 2001 roku działało już 500 polskich witryn zakupowych.
HANDLOWE ELDORADO
Zapewne jak my pamiętacie ten dźwięk, który pod koniec lat 90. wydawał modem łączący się z serwerem – zablokowana na ten czas linia telefoniczna, płatność za godzinę połączenia… do tego jeden operator przesyłek oraz płatność tradycyjnym przelewem w banku księgowana po kilku dniach… w takich okolicznościach trzeba uznać, za sukces, że e-commerce odniósł tak wielki sukces i przyczynił się do rozwoju kolejnych gałęzi usług, np. szeroko pojętej logistyki czy wzrostu funkcjonalności elektronicznej bankowości.
E-zakupy stawały się coraz szybsze, bezpieczniejsze, intuicyjne… Klient zyskał dostęp do pełnego wachlarza usług i towarów niezależnie od miejsca, w którym się znajduje. Na smartfonie można mieć dowolną ilość aplikacji zakupowych i lojalnościowych. Siedząc wygodnie na kanapie w Zakopanem można zamówić wędzone ryby z Pomorza, mieszkając w małej wiosce ma się dostęp do oferty światowych butików.
A gdy przyszedł trudny czas pandemii – zamknięte galerie handlowe? Do restauracji w maseczce? Limity w sklepach? To nie problem! Kurier dowiezie Ci do domu zakupy, sushi na kolację, plastelinę na zdalne lekcje Twojego dziecka oraz paczkę najmodniejszych ubrań, które swobodnie przymierzysz w domowym zaciszu i jeśli Ci nie będą odpowiadać – łatwo dokonasz zwrotu. Firmy handlowe i usługowe prześcigały się w promocjach, rozbudowie ofert i udogodnieniach, by choć częściowo odrabiać straty spowodowane brakiem fizycznej obecności klientów „u siebie stacjonarnie”.
Trudno więc się dziwić, że sam tylko rok 2020 przyniósł wzrost polskiego rynku e-commerce o 40%. Klienci zmuszeni do otwarcia się na nowe sposoby zakupów, w dużej mierze zmienili swoje nawyki i po serii lockdownów nie wrócili już wszyscy do sklepów stacjonarnych. W roku 2020 polski rynek e-commerce osiągnął 65 miliardów złotych, obecnie warty jest już około 92 miliardów, jego tempo rozwoju jest przodujące w Europie i szacuje się, że do 2026 roku przejmie aż 20% sprzedaży detalicznej w kraju.
ILE BĘDĘ Z TEGO MIAŁ?
Jak widzisz, te z pozoru drobne zakupy i zamówienia, które łatwo realizujesz i Ty, i Twoi bliscy, i Twój klient, i sąsiad z naprzeciwka, i Twoja fryzjerka, i znajomy piekarz, i … tworzą łącznie – gdybyś wyobraził sobie w takiej wersji wielki wykres kołowy – ogromny tort, złożony z naprawdę wielu, bo aż 92 miliardów, łakomych kąsków. Jak duży kawałek jesteś w stanie zdobyć dla Twojej firmy?
Mamy nadzieję, że wyposażyłeś się w narzędzia, które pozwalają Ci uzyskiwać maksymalnie efektywne działanie Twojego e-sklepu oraz właściwie zarządzać ludźmi, a przede wszystkim wiesz, jak ważne jest, by systematyczne śledzić wyniki i optymalizować procesy.Już w krótce opowiemy Ci nieco więcej o pewnej koncepcji kluczowej dla budowania skutecznego marketingu i stawiania czoła konkurencji.
Śledź nas na FB, zaglądaj na naszego bloga – jak zawsze chętnie podzielimy się cenną wiedzą.I narzędziami dla Twojego e-sklepu!
